W ofercie naszej hurtowni i salonu wędkarskiego w Gnieźnie znajdą Państwo całą ofertę gum Mikado Fishunter 7cm i 5 cm. W ciągłej sprzedaży posiadamy ponad 300 pozycji gum Fishunter w rozmiarach 5cm, 7cm, 8cm i 10.5cm.

Relacje przygotował jeden z testerów marki Mikado. Jesień zbliża się wielkimi krokami. W ostatnich dniach możemy już odczuć to na własnej skórze. Szczególnie noce i poranki przyprawiają już o gęsią skórkę. Mimo, iż dni nadal są ciepłe i słoneczne, chwilowe ochłodzenia powodują, że temperatura wody w większości wód obniżyła się o kilka stopni. Nadchodzące miesiące to dobry czas na grube łowy. Ryby czując zbliżającą się zimę będą podążały za przemieszczającą się drobnicą i intensywnie na niej żerowały. Nabiorą nieco masy, aby zmagazynowana tkanka tłuszczowa stanowiła zapas kalorii na najzimniejsze miesiące.

 Z jednej strony ubolewam, bo nadchodzi czas, kiedy będę coraz rzadziej sięgał po ulubione powierzchniowe wabiki, z drugiej jednak strony przyjdzie czas na konkretne zestawy i miejmy nadzieję – ryby. W poszukiwaniu szczupaków i sandaczy, a także okoni, woblery zamienię na gumy. A jak gumy, to w moim arsenale nie może zabraknąć Fishunterów.

Wśród ogromu gum, jakie możemy znaleźć na sklepowych półkach, to pozycja, która ma rzeszę fanów wśród nie tylko polskich wędkarzy. Dostępność rozmiarów, a przede wszystkim mnogość kolorów stawia Fishuntera na pozycji faworyta podczas typowania pewniaków do mojego pudełka.

Gra w kolory. Jasne, czy ciemne?

No właśnie, jaki kolor wybrać? Pomijając odcienie, czy inne kategorie podziału. W każdym pudełku powinny się znaleźć zarówno gumy w kolorach jasnych, czasem wręcz agresywnym, tzw. „fluo”

jak i gumy ciemne, wręcz sprawiające wrażenie niewidocznych w wodzie. To jednak opinia na podstawie naszego narządu wzroku. Pamiętajmy, że kolory inaczej wyglądają na różnych głębokościach wody, ryby postrzegają kolory w inny sposób, niż my, a w zależności od warunków, do wody dociera różna ilość promieni słonecznych. Pomijając już teraz fakt, ze kolor absolutnie nie jest jedynym czynnikiem decydującym o ataku, tak jak i wzrok ryby nie jest jedynym zmysłem pomagającym jej namierzyć swoją ofiarę.

Bez względu na warunki, mam w swoim pudełku wabiki zarówno w kolorach naturalnych, jak np. perła z czarnym, czy niebieskim grzbietem, jak i gumy o ubarwieniu fantazyjnym.

Brudny fiolet.

Tak ja go nazywam, bo sprawia wrażenie koloru nieatrakcyjnego, mało rzucającego się w oczy.

Jednak pod wpływem padającego światła, guma zyskuje drugie życie i wiele atrakcyjności. Przebija silny fioletowy kolor, a płatki brokatu rozświetlają całość. Pamiętajmy, że ryby często obserwują naszą przynętę na tle jasnego nieba i widzą ją właśnie w tej perspektywie.

Motor-oil.

Okoniowy (i nie tylko) klasyk. Podobnie jak guma przedstawiona powyżej, pierwsze wrażenie sprawia dość pospolite.

Ot. Brudnozielony z lekkim poblaskiem miedziano-bursztynowym.  Ale wystarczy, żeby światło zadziałało i uwydatniło kolor oleju silnikowego.

Brokatowe dodatki.

Cenię dodatek brokatu, bo uważam, że on naprawdę robi różnicę. Załamania światła powstające na płatkach brokatu wyglądają jak te odbite od rybich łusek. Innym typem brokatu, z jakim spotkałem się tylko w Fishunterach, są zatopione w gumie igiełki brokatu.

Nie samym kolorem żyje człowiek.

No tak. Kolor kolorem, ale jak już wspomniałem, nie tylko on ma znaczenie. Rzekłbym, że odgrywa mniejszą rolę, niż praca naszej przynęty. Mocne przewężenie w części ogonowej, gruba i mięsista płetwa ogonowa generują bardzo silną pracę tego elementu gumy. Jednak na tym nie koniec. Podczas prowadzenia przynęty korpus wychyla się wzdłuż osi podłużnej, czyli mamy do czynienia z tak dobrze znanym i pożądanym lusterkowaniem.

Uzbrojenie.

Nic nie warta będzie nasza guma, jeśli zaatakuje ją „twardo pyski” sandacz, a za pośrednictwem plecionki poczujemy to na szczycie naszej Inazumy, czy Nihonto, a zacięcie nie zakończy się sukcesem, przez zły hak główki jigowej. Z Fishunterem świetną całość tworzą główki Omgajl. Duża rozpiętość gramatur i wielkości haków, mocne pierścienie trzymające gumę, i przede wszystkim świetny drut. Mocny, piekielnie ostry i odpowiednio sprężysty.

Każda główka jigowa ma na jednym ze swoich „policzków” wygrawerowaną gramaturę, dzięki czemu szybko odnajdziemy potrzebną nam przynętę.

Powyższe zestawienie gum nigdy nie jest u mnie sztywne. Ulega częstym modyfikacjom za sprawą kolejnych testowanych kolorów dostępnych w całej palecie barw, a przede wszystkim za sprawą łowionych ryb. Wybierzcie na początek choć po kilka sztuk, ale w jak największej kombinacji kolorystycznej i rozmiarowej i przekonajcie się sami, w których zasmakują Wasze drapieżniki!

  • Zawody feederowe cyklu Grand Prix

    Po kilkuletnim sukcesie zawodów z cyklu Grand Prix Competition, wszystkie bilety na sezon 2021 zostały wyprzedane jeszcze w styczniu! Pragniemy przypomnieć,...

    Czytaj więcej...

                                             
Copyright © 2014 PRO-FISHING. Wszelkie prawa zastrzeżone!
Kreacja: DM Studio
START        AKTUALNOŚCI          O FIRMIE                 MARKA MIKADO          GRUPA PFG                             WSPIERAMY           STREFA KLUBOWICZA          KATALOGI          KONTAKT         
   

- Informacje
- Historia firmy
- Obszar działania
- Marka własna

 

 

 

 

- Hurtownia wędkarska
- Salony wędkarskie
- Produkcja
- Wyprawy wędkarskie
- Sprzedaż internetowa
- Serwis

 

 

 

- Informacje
- Promocje
- Regulamin